Obecnie bardzo poważnym problemem dla przedsiębiorstw z branży TSL jest brak wykwalifikowanej siły roboczej. Trudności w pozyskaniu pracownika nawet po szkole średniej, gdzie poziom wiedzy młodego człowieka nie zawsze gwarantuje pozyskanie odpowiedniego kandydata, nasilają się. Migracja zarobkowa jeszcze bardziej zmniejsza stabilność działalności naszych, polskich przedsiębiorstw. Jak poradzić sobie z tym narastającym zjawiskiem? W szkolnictwie zawodowym na zmiany nie mamy co liczyć, gdyż brakuje nauczycieli – praktyków. A to czego uczą nijak się ma do rzeczywistości. Szkolenia organizowane przez firmy szkoleniowe, często skupiają się na wybranych elementach a nie na kompleksowym przekazaniu wiedzy. Nowo zatrudniani pracownicy z reguły nie są przygotowani do pracy na stanowiskach nie wymagających wysokich kwalifikacji a jednocześnie niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania przedsiębiorstwa. Odeszliśmy od kształcenia zawodowego, takiego prawdziwego z warsztatami i świetnym zapleczem technicznym. Dzisiaj wszyscy chcą skończyć studia, mimo iż to niczego im w przeszłości nie gwarantuje a z dyplomem i tak pójdą pracować w magazynach czy na produkcji. Wróciliśmy tym samym do punktu wyjścia. Dobrym rozwiązaniem jest przygotowanie obcokrajowców do pracy w obszarach, gdzie brakuje naszych pracowników. Wielu nie chce pracować w transporcie czy na produkcji.
Czy pomogą nam w rozwiązaniu tego problemu przyjezdni zza wschodniej granicy lub inni? Na pewno jest to duża szansa ale i wyzwanie by przygotować ich do pracy w naszych polskich organizacjach. Inna kultura, inne zwyczaje – całkiem inne podejście do pracy. Trzeba spróbować i dać szansę im i nam.